|
Podróżowaliśmy z mapa Litwy, wydaną przez litewskiego wydawcę, mapa kosztuje 18zł. Mapa ta sprawdziła się doskonale, mimo, że z początku miałem obawy związane z jej mało dokładną skalą (1: 500 000). Obawy te okazały się niesłuszne, zastosowana skala pozwoliła uniknąć dużej powierzchni mapy, co ma duże znaczenie przy częstym jej składaniu. Mapa przedstawia lesistość terenu, zaznaczono na niej również parki narodowe i większe rezerwaty.
Mapa jest aktualna jeśli chodzi o zawarte na niej informacje (jedyna różnica jaką znalazłem: szutrowy odcinek drogi nr 220: Troki - Alytus został zmieniony na asfaltowy). Podano na niej odległości między miejscowościami. Cenne dla rowerzystów jest oznaczenie dróg asfaltowych kolorem czerwonym, a dróg o żwirowej nawierzchni kolorem żółtym. Mapa zawiera dodatkowo 'przeglądowe' plany miast: Kowna, Wilna, Kłajpedy, Panevěys i iaukai oraz Kaliningradu. Są one bardzo pomocne przy wjeżdżaniu do większych miast, ponieważ nie obejmują one tylko ścisłego centrum każdego z miast, ale również przedmieścia. Oczywiście w przypadku miast, które chcemy dokładnie zwiedzić, na przykład Wilna warto kupić osobny, dokładny plan miasta, bo ten z mapy jest zbyt ogólny.
Jedyną niepotrzebną, z mojego punktu widzenia rzeczą jest indeks miejscowości i tabela odległości między miejscowościami - w efekcie połowa powierzchni mapy (cała jej odwrotna strona) była, zmarnowana.
ŁotwaMapa, którą nabyłem (niemiecka mapa firmy Geokart: "Lettland 1:300 000" za 22zł) wydawała mi się idealna jeśli chodzi o skalę do naszej podróży rowerowej. Okazała się jednak mało przydatna mimo, że była dużo dokładniejsza od mapy Litwy. Zastosowana skala powoduje, że obydwie strony płachty mapy są wykorzystane, sprawia to trochę problemów w momencie składania mapy aby przed oczami mieć interesujący nas danego dnia fragment. Mapa pokazuje lesistość terenu, rezerwaty przyrody, parki narodowe, zawiera informacje na temat odległości między miejscowościami.
Największym zastrzeżeniem, czyniącym tą mapę mało przydatną dla rowerzystów, jest fakt, że kolor jakim zaznaczono drogę nie jest równoznaczny z jej nawierzchnią. Czerwień oznacza drogi ważniejsze, a nie jak w poprzednim przypadku drogi asfaltowe. Dodatkowo treść mapy okazała się miejscami nieaktualna: numeracja dróg na południe od Rygi jest inna niż na mapie. Droga oznaczona na niej jako P83 ma w rzeczywistości numer P85, droga P84 to P87, droga P85 ma numer P89, P65 to P73 i tak dalej. W efekcie zabłądziliśmy, bo zamiast pojechać właściwą drogą skręciliśmy zgodnie z numeracją z mapy.
W efekcie, aby nie błądzić, nie korzystaliśmy z kupionej w Polsce mapy. Szczęśliwie wpadłem na pomysł poszukania map w informacji turystycznej. Okazało się, że Łotysze dbają o promocję własnego kraju. Każdy region posiada folder z mapą (na której kolory, tak jak nam potrzeba, oznaczają stan nawierzchni dróg), na której dodatkowo zaznaczone są numerami najważniejsze atrakcje turystyczne, część z nich można zobaczyć na zdjęciach. Materiały te są oczywiście darmowe.
Litwa - Łotwa - EstoniaBardzo polecam mapę Demart 1:850 000 jako mapę "wstępnego planowania" albo mapę, na której można zaznaczyć flamastrem swoją trasę rowerową (mapa posiada ładną szatę graficzną z uwzględnioną rzeźbę terenu). Dużym plusem tej mapy jest jej niska cena (10 zł) oraz przeglądowa skala, pozwalająca szybkie wyznaczenie trasy przejazdu (niestety na mapie nie ma rozróżnienia na drogi wg nawierzchni - jednak ogromna większość dróg zaznaczonych na mapie to drogi asfaltowe).
Mapa zawiera plany Tallina, Rygi oraz Wilna, są one najsłabszą stroną tej mapy, są bardzo ogólne i zgeneralizowanie. Lepiej, gdy planujemy na dłużej zatrzymać się w którymś z tych miast, zaopatrzyć się w dokładniejsze plany.