Rosja

Zobaczyłem zaledwie mały skrawek tego ogromnego kraju....

K a r e l i a (Karjala), Republika Karelii
Pradawna kraina plemion północy na pograniczu Rosji i Finlandii była niegdyś zamieszkana przez Karelów. Karelia, jako kraina pograniczna przechodziła z rąk do rąk. Ostatecznie została przejęta od Finlandii przez ZSRR w 1940 roku w czasie tzw. wojny zimowej 1939-1940 o Karelię. Zrujnowana działaniami wojennymi, została opuszczona przez ludność rodzimą, która w większości uciekła do Finlandii. Pozostałych przesiedlono do miast, gdzie zatracili swoją tożsamość wśród ludności napływowej z całego Związku Radzieckiego. Dziś pustka i dzikość karelskich lasów zdają się być czymś od zawsze istniejącym. Cisza, gładkie tafle tysięcy jezior, szum rzek i bzykanie komarów to jedyne odgłosy jakie przemieszczającym ją ludziom oferuje tajga. Najlepszymi szlakami komunikacyjnymi są rzeki, tnące niebieskimi liniami zieleń lasu. Rzeki przepływające przez liczne jeziora, bagniste równiny, kłębiące się na skalnych progach.. Prócz odpoczynku wśród dziewiczej przyrody oferują dreszczyk emocji w skłębionych kipielach wody, stanowiąc wyzwanie nawet dla górskich kajakarzy.

W y s p y   S o ł o w i e c k i e  (Sołowieckije Ostrowa)
Z zimnych, spokojnych fal Morza Białego wyłaniają się Wyspy Sołowieckie. Z daleka majaczy sylwetka Sołowieckiego Kremlu wybudowanego w XV wieku. Monastyr odegrał ważną rolę w nawracaniu na prawosławie lokalnych plemion, sprawowaniu władzy nad północnymi rubieżami Rosji. W czasie ZSRR stworzono tu jeden z najstraszniejszych i najcięższych łagrów, których przerażający opis, w "Archipelagu Gułag", przedstawił Sołżenicyn. Dziś wyspy jawią się jako oaza spokoju, dzikiej przyrody, miejsce natchnienia malarzy pejzażystów. trudno się jednak nie zamyślić nad losem setek tysięcy więźniów wędrując w leśnej głuszy między ciemnogranatowymi jeziorami, rozległymi bagnami natykając się co jakoś czas na zrujnowane baraki łagrów.